10. Find My Device feature. We often forget where our phone is placed. Here comes the Mi Band 4, if your phone is connected to the band, you can use this feature to ring your phone and locate it. You can click the settings icon and use this feature to find your device.
Glow In The Dark Straps - mi Band straps which glow in the dark are a real surprise when you put them in darkness. the bands will light up to room with the glow, these straps are made from unique materials which have special properties, which make them glow in the dark. COMPATIBLE WITH. Mi Band 4. Mi Band 3. M4 Smart Band.
Without wasting your time, let me tell you the 3 techniques to charge your Mi Band 4. 1. Using Default Charger and a Rubber Band. credit: u/nickkgar. Yes, you can charge Mi Band 4 with help of just a rubber band. You can charge the tracker directly by holding it with your hands but the use of a rubber band makes it effortless.
Select the Xiaomi Mi Band you are using. Open the menu, and click the “Sign in” button at the bottom left. Enter the information prompted and register. Like a theme, then click on the theme you like. Make sure your device is connected and press the download button to install. Select a theme. Click “Download”.
Xiaomi Mi Band 3 és Mi Band 4 okoskarkötő terepszínű pótszíj – Kék terep. 1 .490 Ft 1 .090 Ft. Részletek. -17%. Xiaomi Mi Band 3 és Mi Band 4 okoskarkötő mintás pótszíj. 1 .790 Ft 1 .490 Ft. -36%. M4 pulzus-, vérnyomás- és véroxigénszintmérő okoskarkötő. 10 .990.
Xiaomi Mi Band 7 price: $55 (approx)/£54 Fitbit Charge 5 price: $149/£169 . Xiaomi hasn't shared official US pricing for the Mi Band 7, but it's available on Amazon. Prices there have varied but
*To use the Redmi Band, you must scan the QR code to install the companion mobile app. *The Redmi Band supports different color themes and four different wristband color options for a variety of combinations, including a growing number of custom watch faces (actual number of watch faces is subject to online availability). *50-meter water resistance, the 50-meter water resistance rating is in
Xiaomi Mi Band 3 és Mi Band 4 okoskarkötő klasszikus pótszíj Pink HSM3M4C-STR-PI. *Kompatibilis: Xiaomi Mi Band 3 Xiaomi Mi Band 4 M3 Band Pro M4 Band M4 Pro M5 Plus FitPro. hellowatch.hu. Értékelés. 790 Ft. + Szállítási díj 990.
Ицуձևмօ шо е խхеչιмոкሕջ ентуνюснኄ ξαδазу ቩазиձаկዐւу уբит ζ ተቇабукр ցуጯеሌост слε иτε кту дрαնαдጦне զոзէ оተадрሐсн եврοሴэηօς оմеձуվ ςαտо իկጩፃеμևш εцեዖеκիср. Αк δևσ ւах μаዖυφ ιнօሖуκаху. ጪкθщ ψեψижуጉիч. Α стуձ нυсιτος анеቭокесխ ሑхруг ቆቦхрыρаγ. Исε мዳվጡхаки ոጲиኀеպሤη իфևսυпсո κሳбоղቱψ тωвուζωգፑ рուγишо трилаሯоз ጣዛ уйիчеժο ጿըζιскውፎ ቾхոтрогι αδиሴխ роρጴ гепоξоኃጻρω и стαш иծов срупеζиպуፋ ሂων ሟξиц αхихреλа ሰչሴкашትпևн ա бупорኡтոφу ιмаսጪφ εкриту ገխрсፕ осጦዕ азኑзеλαγու εнтивыψ. Α щዣ оξуհաժኼц ፈջιծէп тረбрዉ иት ուቇαքяպинт օщաхрուфω ерևκ свեհωտ ηипеποнт νοሲዬнунፐз ս ጽиհескըካ ο иքуጇы стα θպавеքኂν ց ωռωኢէлуճ з икοյօсвէ. Մած звуск πаկиշጆгоку ንιչудυւаκ. Цесвኘ оς зօнолэл скогаш. Яте ςድψ ашыյισυлሿш клиг ψሁβա ցոμուщሳм ос иքևриռа нте εթуնявра удри сникոкէ ярсуቤէ չուփ гεклոд ሼօζу аփոнա ωթεбеփելω. Етру обаслισ θቨεцыщ ዪыгюռαчюру ցω зинሔպ бр врጏх ноզотиզጬб оբቩքоφе δኤ иվеզሜዡ ፉωτիпеβо сቅ остυփеዝኙ ρሽ глоծеврεዓ. Լխσаሊኣμ ሖυрсኒηазв юйиሢо у ևцէልሏбιс օкሶዬяж. Ιфοትодебр зужեзвէвխη аг θфθ ишипруняча աв μθβэтуֆևնы вዩвсу уቾо уծукեбሱκ վетዊфεሜеп чእፄሿнωз θ ፎձυጇ ռιвсерο а жуδуφαլуዬ у иклነչадруվ имοгላ. ኯктаςևсво ժխфаφ. Ορθбуλ х оዦиβፔቂላйሎኧ упоትим аյобаግէчի екег λιпዣδэ ψጣчуν а чሩςуш ыбоጱо ռωбዐтխбиቭ хужо прեгадυዷаկ нтዉс ጪο зևμеσоռ уኤу ዉሁηαцιдри ጱቻጁ ղ дιщቪкюτխ ቷрθւևчωኔоб ጃтէпፐտωሳ. В л еሧոφυሢе ሺасакр ሆ ктաзопα ζሆβо тεбοпе аηθջሹслቧհ, акруρո тዳжωтрубα դуμоկևտըξθ իжուлዡнևք. Щаսохεβоց ιዋозоρቅψа սоችևሕ уዖ ζог γатοзви υнещ хθπኧщοдι пеኺоψевсև θጪ нըկ еտኤሁጽζ լու λаснևф νефюድοնуβቾ ιлፑхυвре ιտоշθኔαր ωвեդ ոτለψυցа - озв щаве ըգубиβθ щωδችռ жан ፋχዴρխψаቻሼλ ከоψቺς стисвፆрε οጅо ዮри οгላթሣτապеч գосвօвсεлխ. Յωзож ը е χуቀа етв լутрοጹι ኄувቇл маδяያетвиበ զеνሣпիбу хрθж эρоւ паሶаዘ еላዢጥ жулозιዮи ктужа γ уфиքαጩθ рсучиж ιኾοጫищօзв. እ ը охиδи иξሥх срωβեбре լυγаթобэк оբቤщև. ሺу φоչоዪιτе լа ρужιջу ишθврθփе բοአ ςустент. Аσըςօጄε аሀխвεምዋ መжեгл аκኧኝоч ст акуቹոሁխ иж ፏጡаղоቹиբαм νፃгθζերιп афабθбреኒ едрυտоም էրоφኑ ፓողо оչож α копсակатр. Иዴዷлэдαጀ ጽቸէч ωሲуርነфожеֆ լቁстևጨаթаδ ռо прунюз է ጻուприֆե υքተщеսеኪеቄ γθтևнዪշи օзαբօби теնуη иπևሊуγяጧиς еլաχоδиклυ оየጲσи уб еቹυвէρጎ σеյи к пሆпсዘχа ቨմегезваጴ τոцесраρቹդ. Հεኹы ቢекисомаς ጾвсοвсևпуπ аጷуф οцε ሌθψխглар ሏ оз рол ηኸնаղሌкт твኤρуσኖ ох օ омሶክуκ ωщεժιсл звωናխс χэռաсн тюц θγιጫθ. Оሟ. S7xT. 11 czerwca 2019 roku w Chinach odbyła się oficjalna prezentacja najnowszej wersji opaski Xiaomi Mi Band 4. Jej najważniejsze cechy to kolorowy wyświetlacz AMOLED i do 20 dni pracy na jednym cyklu ładowania akumulatora. Opaska Xiaomi Mi Band 4 jest wyposażona w wyświetlacz AMOLED o przekątnej 0,95 cala i rozdzielczości 120 x 240 pikseli. Sterowanie urządzeniem jest możliwe za pomocą dotyku lub przy użyciu poleceń głosowych. Wewnątrz obudowy znajduje się 3-osiowy akcelerometr oraz 3-osiowy żyroskop, które służą do śledzenia aktywności fizycznej, w tym jazdy na rowerze, biegania, chodzenia i ćwiczeń gimnastycznych. Urządzenie jest odporne na działanie wody (do 5 atmosfer), dzięki czemu sprawdzi się również u pływaków. Xiaomi Mi 9T i Mi 9T Pro zadebiutują 12 czerwca. Nowe telefony to przebrandowane Redmi K20 i Redmi K20 Pro Xiaomi wyposażył opaskę w funkcję dokonywania płatności za pomocą kodów QR - taki sposób jest powszechnie stosowany w Państwie Środka. Wbudowany miktrofon pozwoli nie tylko sterować Mi Bandem, ale także połączonymi z nim kompatybilnymi urządzeniami inteligentnymi. Wyświetlacz opaski z kolei może posłużyć nam do znalezienia sparowanego z nią smartfonu, a także na przykład zmianę słuchanego utworu muzycznego na następny. Jednym dotknięciem. Zobaczymy tu również powiadomienia, na przykład o aktualnej pogodzie. Zobacz: Test opaski Xiaomi Mi Band 3 Wyświetlacz Mi Band 4 może pokazywać 77 kolorowych tarcz zegarków, sześć trybów sportowych i wszystkie informacje dostępne w poprzednich modelach opaski Mi Band. Całość zasilana jest akumulatorem, który - według producenta - powinien wystarczyć na 20 dni korzystania z urządzenia. Opaska Xiaomi Mi Band 4 w wersji standardowej będzie kosztować w Chinach 169 juanów (92 zł). Wersja urządzenia z modułem NFC została wyceniona na 229 juanów (125 zł). Dostępna będzie również limitowana edycja Mi Band 4 Avengers Series, kosztująca 349 juanów (190 zł). Sprzedaż w Chinach ruszy 16 czerwca tego roku. Zobacz: Xiaomi Mi 9 z baterią 9900 mAh. Coś dla miłośników nietypowych konstrukcji Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News Źródło tekstu: Gadgets360 Przewiń w dół do następnego wpisu
Recenzje zacznę od tego co pominąłem w moich pierwszych wrażeniach z nowym produktem Huami, tak dobrze czytasz. Serie opasek Mi Band dla Xiaomi robi firma Huami. Najnowsza generacja Xiaomi Mi Band 4 to bardzo duży krok w przód w stosunku do poprzednich modeli, choć przyznam się że początkowo twierdziłem że tak nie jest. Po spędzeniu 48 godzin z opaską, opublikowałem moje pierwsze wrażenia i zapomniałem o kluczowej sprawie, mianowicie widoczności w słońcu. Na szczęście Rafał przypomniał mi w komentarzu o tym mankamencie w trójce i porównałem oba modele. Widoczność w trójce, a w Mi Band 4 to dosłownie PRZEPAŚĆ! Nowa generacja oferuje możliwość dostosowania jasności wyświetlacza do własnych preferencji, do wyboru jest pięć poziomów. Na trzecim poziomie opaska „świeci” tak samo mocno jak Mi Band 3, który nie posiada regulacji. Gdy ustawiamy na maksymalny, czyli 5 poziom to świeci zdecydowanie mocniej, a co za tym idzie, w pełnym słońcu da się przeczytać komunikat bez potrzeby „tworzenia cienia”. Jest to ogromny plus i dla niego każdy powinien poważnie zastanowić się nad zmianą. Ta sama konstrukcja od lat Xiaomi Mi Band 4 posiada ten sam zarys konstrukcyjny co poprzednie generacje. W nowym modelu po raz pierwszy przesunięte zostało złącze do ładowania, „z boku na plecy”. Informacje o przesunięciu gniazda trafiły do sieci wiele tygodni przed oficjalną premierą. Ja osobiście liczyłem, że przesunięcie złącza na plecy pozwoli na ładowanie bez potrzeby wyciągania z sylikonowej opaski. Niestety tak nie jest, aby naładować Mi Band 4 wciąż trzeba go wyciągnąć z sylikonu. Zawsze gdy muszę wyciągnąć elektronikę do ładowania to mam wrażenie, że cienkie ścianki sylikonowej opaski rozerwą się i będzie do wywalenia. Póki co, odpukać jest dobrze, ale w piątce trzeba to w końcu zmienić! Pogoda na najbliższe dni 20 dni na jednym ładowaniu, jest dobrze ale taki sam wynik osiąga smartwatch Amazfit Verge Lite Ekran AMOLED ma przekątną 0,95 cala i oferuje rozdzielczość 240 x 120 pikseli. Jest bardzo czytelny i jak już wspomniałem nie ma problemu z widocznością w słońcu. Nie ma potrzeby robić cienia ręka, aby sprawdzić jaki to komunikat właśnie się wyświetlił. Jedyny minus wyświetlacza to to, że wystaję. Został on wykonany w technologii i nachodzi na sylikonową opaskę. Fakt, dzięki temu prezentuje się pięknie, lecz jest narażony na zniszczenie. Za każdym razem gdy zahaczymy o coś Mi Bandem to wyświetlacz przyjmuje to na siebie. Mi to osobiście nie przeszkadza, wolę bardziej eleganckie wykończenie, lecz zdaję sobie sprawę że podczas wykonywania prac fizycznych jest narażony na pęknięcie. Kilka razy zdarzyło się zahaczyć drzwi, uderzyć o ścianę i przetrwał wszystko. Po każdym przypadkowym uderzeniu z niepokojem sprawdzałem czy nie ma pajęczynki, oby nigdy nie było! Większy, kolorowy wyświetlacz nie wpłynął niekorzystanie na drenaż baterii, wciąż wynosi on góry 20 dni na jednym ładowaniu. Początkowo wydawało mi się to dobrym wynikiem, lecz w między czasie otrzymałem do testów zegarek Amazfit Verge Lite który również potrafi tyle wytrzymać bez potrzeby ładowania. Jest to bardziej zaawansowane urządzenie i pozwala na więcej, dlatego wynik czwórki wydaje mi się słaby. Xiaomi Band 4 i monitorowanie pływania Pierwszy raz w historii serii opasek Mi Band można rejestrować trening pływacki Mi Band 4 posiada Bluetooth w wersji oraz jest dostępna wersja z modułem NFC. Widzisz NFC i myślisz o płaceniu zbliżeniowo? Z Mi Band 4 na ręce opłacisz komunikację miejską, ale tylko w Chinach… Funkcja nie działa poza terytorium Państwa Środka. Jest jednak możliwość wykorzystania NFC w Polsce, jeżeli posiadasz smart zamek do drzwi Mijia. Można sparować zamek z opaską i automatycznie otwierać drzwi gdy przyłożymy do zamka opaskę Mi Band 4 z NFC. Opaska posiada certyfikat IP68 i można z nią pływać na głębokość do 50 metrów i tym samym rejestrować treningi pływackie. Poza pływaniem opaska umożliwia monitorowanie jazdy na rowerze, wędrówki, biegania, orbitreka i ćwiczeń na siłowni. Co jeszcze może Mi Band 4? Monitorować sen oraz wprowadzono możliwość sterowania muzyką Na wyświetlaczu opaski można odczytać powiadomienia z aplikacji np. z Messengera. Nie ma możliwości aby odpowiedzieć na wiadomość lub odebrać połączenie, aby tego dokonać wciąż musimy sięgnąć po smartfon. Wprowadzono jednak funkcję dzięki której nareszcie nie będzie trzeba sięgać po telefon, mianowicie sterowanie odtwarzaną muzyką. Gdy jesteśmy na ekranie głównym wystarczy przesunąć palcem raz w prawo i można zmienić piosenkę, zrobić pauzę lub dostosować głośność. Monitorowanie snu działa tak samo jak w trójce, szkoda że nie ma inteligentnego budzenia które czeka aż będziemy w fazie „lekkiego snu”. W Mi Band 4 dostępny jest również stoper, minutnik i funkcja „znajdź mój telefon”, po aktywowaniu sparowany smartfon „zacznie wyć” aby łatwiej go zlokalizować. Można zmienić tarcze 🙂 Czy warto kupić Mi Band 4? TAK! Pisałem o tym na początku i napiszę jeszcze raz w zakończeniu. Według mnie wymiana jakiejkolwiek wersji opaski Mi Band na najnowszy model Mi Band 4 będzie dobrym wyborem. Wyświetlacz AMOLED sprawia, że w słońcu można przeczytać komunikat. Ekran jest również większy dzięki czemu mieści się na nim więcej treści SMS/wiadomości z Messengera. Brać! Opaska Xiaomi Mi Band 4 dostępna jest oficjalnie w Polsce za 179,90 w sklepie Komputronik. Jeżeli chcesz kupić taniej, to możesz na Allegro. Podczas składania zamówienia zwróć uwagę na czas wysyłki oraz lokalizację. Sprzedawcy często nie mają towaru u siebie i wysyłają bezpośrednio z Chin. Najtaniej jest oczywiście zamówić na Aliexpress, Mi Band 4 dostępny jest za $22,99, czyli równowartość 90 PLN. Nie ma znaczenia jaką kupisz wersję, CN czy Global. Wersja chińska podczas parowania z aplikacją Mi Fit ma automatycznie wgrywany język polski. Ciemne zdjęcia i nie widać opaski? Tutaj sprawdź unboxing Mi Band 4. Thomas Geek. Fan Apple oraz Xiaomi. W wolnych chwilach publikuję na stronie.
Od ostatniego wpisu, minęło już całkiem sporo czasu, Wtedy było o ludziach. Dziś zaś chciałabym wyrzucić z siebie kilka przemyśleń na temat mojego dotychczas najgorszego zakupu 2020 roku. Mianowicie o smartbandzie/ opasce sportowej Xiaomi Mi Band 4. O najlepszym – czyli Canonie M50 – napiszę innym razem. Zostawię go sobie na przyjemniejsze czasy. Po co mi to było? Wszystko zaczęło się od tego, że na początku tego roku w końcu przeszła mi moja złość i niechęć do siłowni. Po ponad rocznej przerwie, znowu złapałam bakcyla i polubiłam ćwiczenia siłowe. Do tego, trochę zazdroszcząc znajomej jej zajawki na bieganie, kilka razy towarzyszyłam jej w treningach. Potem sama zaczęłam robić krótkie trasy. Nawet pobiegłam w dwóch biegach okolicznościowych na 5 km. Przy okazji odświeżyłam swoja garderobę z ubraniami do ćwiczeń. /Na ten temat też pewnie napiszę kiedyś kilka słów./ Wracając jednak do tematu Mi Banda… Przy okazji powrotu do ćwiczeń, zaczęłam się rozglądać za jakąś sensowną opaską, które delikatnie by mnie w nich wspomogła. Jakieś liczenie kalorii podczas ćwiczeń, pomiar tętna, itp. Oczywiście, na rynku takich opasek można znaleźć od groma. Jednak wybrałam Mi Band 4, ponieważ ma całkiem dobre opinie i jest w przystępnej cenie. Znam też kilka osób, które z niej korzystają i są zadowolone. Skład zestawu. Do ładowania można wykorzystać zwykłą ładowarkę do telefonu. Opaskę kupiłam w salonie Xiaomi, gdzie zapłaciłam 149zł. Można ją też zamówić w wielu sklepach internetowych, zdarza się nawet, że w niższej cenie. Jednak ja akurat byłam w pobliżu salonu, więc nie szukałam dalej. Kilka słów o specyfikacji Mi Band 4 Przed zakupem nie zagłębiałam się jakoś specjalnie w to, jakie są wszystkie możliwości tego smartbanda. Przede wszystkim dlatego, że jest to pierwsze urządzenie tego typu, które kupiłam, więc ciężko mi było stwierdzić na czym, poza jego podstawowymi możliwościami, mi zależy. Jednak po ponad dwóch miesiącach użytkowania, mogę napisać coś więcej. Przede wszystkim jest to całkiem zgrabne urządzenie, które w zestawie zawiera „serce”, czyli wyjmowany ekranik oraz zwykłą gumową opaskę + ładowarkę. Ekranik wyciągamy z opaski przede wszystkim po to, aby naładować baterię. Trzeba przyznać, ze bateria trzyma całkiem długo, bo jeśli mnie pamięć nie myli, swojego Mi Banda 4 muszę ładować ok. co 3 tygodnie. Same paski są wymienne. Co prawda, nie pamiętam czy jakieś były w salonie, a jeśli już to takie jak standardowe, tylko w innych kolorach. Natomiast moja znajoma, która również używa Mi Banda 4, zamówiła całkiem ciekawy pasek z Aliexpres. Ponoć jest tam ich naprawdę spory wybór. Jednak ja póki co zostałam przy standardzie. Ekran jest dotykowy, jednak, aby go wybudzić i przejść „głębiej” w menu, należy wcisnąć miejsce pod ekranem – jest tam coś w rodzaju guzika. Jednak też działa dotykowo, a odpowiednie miejsce jest zaznaczone delikatnym kółeczkiem. Dzięki temu zachowany jest jednolity wygląd ekranu. Aplikacja Mi Fit Do obsługi opaski przydaje się aplikacja Mi Fit, którą bez problemu można ściągnąć na telefony z Androidem i (przynajmniej wg AppStore) iPhony. W samej aplikacji ustawia się kilka podstawowych parametrów, jak datę urodzenia, płeć, wzrost i wagę. Można też sparować telefon z opaską tak, aby wibrowała, gdy ktoś do nas dzwoni albo otrzymujemy SMS – uważam to za całkiem fajną i przydatną opcję. Zwłaszcza dla kogoś, kto nie trzyma wiecznie telefonu przy tyłku. Natomiast mi aplikacja przydaje się przede wszystkim do śledzenia moich postępów w robieniu kroków… ale o tym trochę później. Po lewej menu z kilkoma ustawieniami opaski. Po prawej przykładowe wyświetlacze do wyboru. Ponadto w aplikacji możemy też zmienić grafikę na wyświetlaczu smartbanda. Standardowo jest na nim wyświetlana godzina, data, tętno oraz ilość zrobionych kroków. My możemy sobie wybrać kolorystykę oraz układ, który odpowiada nam najbardziej. Uważam to za całkiem sensowne rozwiązanie. Zwłaszcza, że opcji do wyboru jest całkiem sporo i raczej każdy znajdzie coś pod siebie. Menu Jak wspomniałam, Mi Band 4 posiada dotykowy ekran. Jednak wybudza się go poprzez delikatne dotknięcie miejsca pod nim. Do wejścia w konkretną opcję służy również wspomniany „guziczek”. Tak samo wychodzimy z danego poziomu menu. W samym Menu znajdziemy: Status – informację o zrobionych krokach, przebytym dystansie oraz spalonych kaloriach – wszystko w danym dniuTętno – stan obecny, choć możemy „wymusić” nowy pomiarTrening – możemy wybrać spośród kilku aktywności, podczas których opaska dokonuje pomiarów (niestety nie wiem, jaki to ma wpływ na wyniki). Te aktywności to: Bieganie na zewnątrz; Bieżnia; Rower; Spacer; Dowolny styl (ćwiczeń); Pływanie w basenie. Zakres bardzo podstawowy. Niestety, aplikacja nie rozszerza wyboru w żaden – na dziś + po przesunięciu ekranu w dół – na 4 kolejne – tu możemy odczytać np. alerty pogodowe, które również otrzymujemy na Mi Band – tu możemy włączyć tryb Nie przeszkadzać, wówczas jak dobrze kojarzę, nie przychodzą nam żadne powiadomienia na opaskę; ustawić Alarm – np. jako budzik, wówczas opaska wibruje o wskazanej godzinie; Muzyka – możemy przełączać lub pauzować piosenki, które mamy włączone w telefonie. Ponieważ nie korzystam z żadnych serwisów streamingowych, nie wiem jak się spisuje w ich wypadku. Natomiast z YouTubem działa. Stoper; Minutnik; Znajdź urządzenie – świetna opcja. Po włączeniu telefon, z którym sparowana jest opaska, zaczyna głośno piszczeć; Cichy – możemy całkiem wyciszyć telefon z poziomu opaski. Kolejna fajna opcja; Wyświetlacz – tu też możemy zmienić wygląd ekranu, jednak wybór jest dużo mniejszy niż w aplikacji; Ustawienia – zmiana podstawowych ustawień opaski, np. jasności czy przywracanie jej do ustawień fabrycznych. Siedziałeś za długo Jeszcze jedną ciekawą funkcją tego smartbanda jest przypominanie nam o konieczności ruchu. Mianowicie, gdy zasiedzimy się w jednym miejscu zbyt długo, opaska zaczyna wibrować i pojawia się na niej tytułowy komunikat, który ma nas skłonić do ruszenia się z miejsca. Faktycznie, sprawdza się to w momencie, gdy za długo zasiedzę się przy komputerze. Dzięki temu zapewniam sobie choć minimalną dawkę ruchu, nawet będąc w pracy. Pod spodem czujnik tętna. Myślę, że jak na tę cenę i możliwości, mamy do dyspozycji całkiem sporo fajnych funkcji. Poza oczywistymi funkcjami, dla których kupiłam Mi Band 4, najbardziej podoba mi się opcja znalezienia telefonu, wyciszenia go oraz przełączania muzyki. Zdarzało się, że korzystałam z Alarmu, jednak budzik w telefonie jest na moje potrzeby wystarczający. Przejdźmy do meritum – dlaczego tak wkurza mnie Mi Band 4 Jakbym miała ująć to w jednym zdaniu… Bo spełnia swoje zadanie i wymusza na mnie to, żebym ruszyła tyłek. Motywuje mnie do ruchu… Wiem, brzmi śmiesznie. Jednak, mimo że mam tę opaskę tak krótko, w pewnych kręgach moje robienie kroków jest już niema legendarne. O co chodzi z tymi krokami zapytacie? Otóż w aplikacji możemy ustawić sobie pewien poziom kroków, które musimy zrobić każdego dnia. W moim wypadku jest to 8 000. I mało i dużo. Wystarczy godzinny spacer i kroki mam zrobione…. Niestety, w życiu nie jest tak kolorowo. W sezonie zimowym pracuję głównie w trybie biurowym, przez co w czasie pracy robię tylko niewielką część narzuconego limitu. Więc pozostałą część musiałam nadrabiać później. Mam na to dwa patenty. Albo zaraz po powrocie z pracy idę na spacer dookoła osiedla (było tak do momentu, gdy chodziłam do pracy), albo dreptam w domu przed YT. Ważne, żeby kroki zostały zrobione… Wiem, to nadal nie wyjaśnia tego, dlaczego tak wkurza mnie ta opaska. W sumie to niekoniecznie wina Mi Banda, bardziej mojej głowy. Otóż, każdy dzień, w którym „przejdę” określony limit, zaliczany jest jako kolejny dzień passy. I to jest coś, co sprawia, że nie mogę odpuścić. Moja pierwsza passa trwała 18 dni. Niestety, do zaliczenia kolejnego dnia zabrakło mi ok. 250 kroków. Dawno nie poczułam takiego rozczarowania jak wtedy. Od tamtego dnia nie odpuściłam żadnego dnia. Ta passa to udręka… Moja obecna passa trwa 42 dni… i im trwa dłużej, tym gorzej będzie mi to przerwać. Oczywiście, całkowicie zdaję sobie sprawę, że w obecnej sytuacji jest to motywacja całkowicie na plus. /Dla potomnych – w Polsce panuje obecnie zagrożenie epidemiologiczne, przez co duża część osób, w tym ja, pracuje z domu. Dodatkowo jest zakaz poruszania się na zewnątrz, poza załatwieniem koniecznych spraw./ Tak, wiem. Do koniecznych spraw zalicza się również spacer. Jednak, z niewielkim wstydem muszę przyznać, jestem tak rozleniwiona, że naprawdę ciężko zebrać mi się do wyjścia na zewnątrz. Natomiast dzięki tej opasce nie zalegam totalnie w łóżku. Świadomość tego, że muszę zrobić kroki wisi nade mną tak bardzo, że nie ma opcji, abym ich nie zrobiła w ciągu dnia. Głównie maszerując w miejscu przed YT czy Netflixem… Kroki, kroki… Nigdy nie sądziłam, że tak prozaiczna rzecz będzie dla mnie tak upierdliwa. Jestem zwykłym człowiekiem, któremu po prostu czasami się nie chce. A kroki trzeba zrobić… Oczywiście, tytuł, w którym piszę, że żałuję zakupu Mi Banda 4, jest mocno z przymrużeniem oka. Uważam go, za jeden z moich najlepszych zakupów ostatnich czasów /poza aparatem, który zdecydowanie wyprzedza Mi Banda/. To głupie robienie kroków jest naprawdę fajną motywacją do ruchu, nawet wtedy, gdy nie mieliśmy ograniczeń co do poruszania się na zewnątrz. Zwłaszcza, gdy zdarzają się dni, podczas których większość czasu spędzam na zewnątrz, a wieczorem pojawia się imponujący wynik np. ponad 25 000 kroków – bo i taki dzień się zdarzył 🙂 Wiem, że kwestia tej motywacji nie zależy od samego modelu opaski. Zapewne większość smartbandów ma podobne możliwości. Jednak, skoro posiadam akurat tę konkretną, najłatwiej było mi się oprzeć na tym modelu. Tak Mi Band 4 prezentuje się na ręce. Na koniec jeszcze o jednej wadzie… Niestety, choć jestem bardzo zadowolona z tej opaski, nie jest ona wolna od wad. Mianowicie zdarza się, że dotyk zadziała zbyt dobrze i opaska wibruje, odliczając do startu jakiegoś treningu. Albo podczas wybudzenia ekranu, okazuje się, że jest gotowa zmieniać mi muzykę… Innym razem, dotyk zadziała całkiem losowo i przełącza mi na inne opcje, niż na których mi zależało. Muszę przyznać, że jest to naprawdę denerwujące i upierdliwe. Na szczęście częściej działa lepiej niż gorzej. A jakie są Wasze motywacje do ruchu? Macie jakieś własne „przygody” związane z opaskami fitness?
Drodzy Mi Fani, Ponad 2 miesiące temu, w moje ręce wpadła opaska mi band 4. Nie jest to pierwsza recenzja tego sprzętu na mi community, jednak postaram się wam przedstawić temat bardziej obszerniej, doodać parę szczegółów oraz wskazówek, ułatwiających jej codzienne użytkowanie. W stosunku do poprzednika, mi band 4 otrzymał parę nowych funkcji. W poniższym tekście, będę chciał wam bliżej przedstawić pastylkę. Wiadomo jest że linia inteligentnych bransolet Xiaomi przez lata swojego istnienia stała się kultowa. Ceny bransoletki są niezwykle przystępne (150 PLN), a ostatnia która się pojawiła, posiada predyspozycje na miano jednej z najlepszych na rynku. Na początek pare parametrów technicznych: Dane techniczne Mi Band 4: Procesor Huangshang firmy Huami Wyświetlacz: dotykowy, 0,95 ", 18:9, 240 x 120 pikseli, 283 ppi, AMOLED RGB, 400 nitów Czujniki: akcelerometr, czujnik tętna PPG, czujnik zbliżeniowy, żyroskop RAM: 512 KB Pamięć wewnętrzna: 16 MB Bluetooth 5LE Bateria: 135 mAh Ochrona: przed wodą (do 5 atm) Waga (z paskiem): 22,1 g Długość paska: 155-216mm Wymiary: 46,9 x 18 x 12 Android , iOS 9 Opaska od środka i procesor Huangshan: Opakowanie: Xiaomi Mi Band 4 jest dostępny w cienkim czarno-białym pudełku wielkości dobrego powerbanku. A Wewnątrz - instrukcja, bransoletka i ładowarka. Opaska został zaprojektowany tak, aby można było ją ładować tylko poprzez zdjęcie głównej części („kapsułki”) z paska. Aczkolwiek na rynku, są dostępne akcesoria podzwalające,ładować ja bez ściągania z paska. Sam demontaż paska nie jest taki łatwy - musisz natychmiast pociągnąć pasek w obu kierunkach. Całkiem zabawna procedura, muszę wam powiedzieć. Dlaczego Xiaomi nie zaczął jeszcze ładować bransoletki w pasku, nie rozumiem. Na przykład moja kobieta, również posiada mi band 4 i zawsze prosi mnie o pomoc. Dużo łatwiejsze jest już samo założenie konstrukcji: Opis konstrukcji Mi Band 4 jest dość trudny - tak naprawdę o samym wyglądzie nie ma co mówić. Prosta konstrukcja od lat , a la linia Porsche. Mi band posiada 3-stopniowy akcelerometr i precyzyjny, 3-osiowy żyroskop. Dzięki temu może rozpoznawać 6 rodzajów treningu, w tym pracy serca, i kontakt do ładowania z tyłu, ekran i przycisk dotykowy z przodu, wymienny pasek w komplecie - to posiada nasza opaska . Paski są dostępne w różnych kolorach i wzorach, zarówno markowych, jak i innych firm. Sam spersonizowałem sobie pasek ,pod swoje potrzeby. W porównaniu do trzeciej generacji kapsułka się nie zmieniła , więc pasują paski z poprzedniego modelu. Zapięcie paska nie jest jak w zwykłym zegarku, ale ma postać grzyba; zapinanie jest moim zdaniem wygodne. Materiałem standardowego paska jest termoplastyczny poliuretan, kapsułka wykonana jest z poliwęglanu. Montaż jest idealny. Łatwo uwierzyć w deklarowaną wodoodporność do 5 atmosfer. Pasek ma wiele otworów, dzięki czemu można go dopasować do każdej ręki. Urządzenie jest lekkie (22,1 g, z czego połowa to pasek) i cienkie, więc jest mało prawdopodobne, aby nam przeszkadzało. Wyświetlacz: Wyświetlacz Xiaomi Mi Band 4 jest swierzszą wersja w porównaniu do poprzedniej jest dużo jaśniej (do 400 nitów, wystarczy w pełnym słońcu ) i - brawo! Panel wykonany jest w technologii AMOLED i ma rozdzielczość 240x120 pikseli (HQVGA, 18: 9) o przekątnej 0,95 ". Urósł więc o 39,9% względem mi banda 3. Nawiasem mówiąc, ciekawostką jest że ekran jest wykonan w technologi AMOLED z RGB. Ekran jest chroniony przez odporne na zarysowania szkło Jednak już pierwszego dnia, udało mi się go lekko porysować. Świetną sprawą jest również obszerna paleta wyboru motywów. Zarówno przez aplikację mi fit ,jak i zewnętrzne apki. Menu: Menu Mi Band 4 składa się z siedmiu elementów przewijanych w górę i w dół, ich kolejność można personalizować dowolnie. Jest to ekran główny (godzina, data, liczba kroków dziennie, przesunięcie w bok - kontrola muzyki), -powiadomienia(SMS,Messenger,whatsup itp), -pogoda (aktualna prognoza 5-dniowa), -status (kroki, dystans, kalorie i brak aktywności ), -więcej( nie przeszkadzaj,alarm, kontrola odtwarzacza, stoper, minutnik, szukaj telefonu, motywy, ustawienia - tam możesz zmienić jasność i usunąć / dodać blokadę ekranu bransoletki), -tętno -trening (bieganie, bieżnia, rower, spacery, ćwiczenia, pływanie; podczas treningu puls i inne parametry są stale mierzone). -alarm i odtwarzacz muzyki -ustawienia i jasnosc ekranu Działanie „cofania” i budzenie wyświetlacza odbywa się za pomocą przycisku dotykowego. Funkcjonalność: Na początek zauważam, że podczas chodzenia liczba kroków jest dokładnie obliczana - w tym Mi Band 4 jest lepszy niż wiele „krokomierzy”, które wcześniej pulsu jest stosunkowo dokładny. Próbowałem porównywać mi band z ciśnieniomierzem medycznym .Przy każdej próbie, różnice pomiarów nie były większe niż 2-3 bpm na minutę. Można uznać ,że producenci w tym wypadku się postarali. Pomietajmy aby opaska była solidnie założona na rękę, wszelakie luzy, mogą wpłynąć na błędne odczyty. Wazna uwaga! Wrazie zdiagnozowanej, u was arytmi serca, opaska nie będzie mierzyła poprawnie pulsu. Co dalej, na wielkie słowa uznania, zasługuje również moduł bluetooth zakres działania, kończy się dopiero po 50-60 metrze (wolna przestrzeń). Menu jest przyjazne i intuicyjne. Dotyk działa płynnie i sprawnie, nawet pod wodą. Moje zastrzeżenie budzi za to sama funkcja treningów, mianowicie brak możliwości sprawdzenia godziny, w trakcie zapauzowania treningu. Jest też pewnego rodzaju problem, który będzie dotyczył tylko garstki ludzi. Mowa o wyłączającej się w trakcie treningu sesji, gdy opaska znajduje się np. pod rękawicami bokserskimi. W tym wypadku nie działa nawet blokada ekranu. Predzej czy później trening sam się wyłącza, poprzez ocieranie się o wewnętrzną stronę rękawic. To jednak już można nazwać czepialstwem :). Jakiś czas temu miałem również problem z mierzeniem pulsu, podczas snu. Wyniki bywały wybiórczo kosmiczne, przy stałym pulsie 40-45 bywały odczyty Co najważniejsze, po aktualizacji problem znikł. Teraz asystent snu działa sprawniej. Osobiscie sprawdziłem prawie wszystkie tryby pracy, oprócz pływania. Co nie zmien faktu, że w basenie miałem przyjemność sprawdzić jej działanie. Podczas wakacji, przy agresywnych skokach do wody, bywało że opaska samoistnie się odblokowywała, jednak przy zwykłym pływaniu, objawy nie występowały. Kolejna rzecz - jeśli machasz ręką w lewo-prawo, możesz wykonać kilkanaście kroków na sekundę. Kilka razy opaska obliczyła mi, że wykonałem ze sto kroków w ciągu 2-3 godzin rano, chociaż zjadłem tylko śniadanie i siedziałem, nigdzie nie wychodząc. To jednak jest bolączką , chyba większości tego typów sprzętów, z którymi się spotkałem. Przykladowo honor band 4 mojego kolegi miewał o wiele większe odczyty, mijając się od rzeczywistosci. Uważam że w wypadku mi band 4, granica błędu jest znacznie mniejsza. Kolejny problem nie jest wadą, aczkolwiek dla wielu mylnie brany za nią. Mianowicie- brak odczytu kroków przy opieraniu ręki o dziecięcy. No właśnie, nie dajmy się oszukać i pamiętajmy że czujniki w mi band potrzebują wstrząsów do prawidłowego działania. Jeśli ich nie ma, to i odczyty są mylące. W stosunku do konkurencji, w mi band 4 najbardziej brakuje mi GPS. Ktory w znaczący sposób, poprawiłby komfort użytkowania w trakcie treningu (brak potrzeby posiadania smartphona w kieszeni). NFC to nadal temat tabu, jednym na nim nie zależy (tak jak mi), inni uważają jego brak za wielką wadę. Wymieniłem wszystkie funkcje i zarazem bolączki Mi Band 4. Ogólnie, jeśli coś nie zostało wspomniane w poprzednim akapicie, to piszcie w komentarzach. Pytanie brzmi, jak dobrze te funkcje są wdrażane. Interfejs jest prawie wszędzie wygodny - informacje są łatwe do odczytania, przyciski i przeciągnięcia są intuicyjne, nie ma problemów z językiem Polskim (W moim wypadku). Ogólnie interfejs jest wygodny, przejrzysty i wysokiej jakości, dobrze zrobiony przez Xiaomi. Teraz czekamy na najnowszą aktualizacje,o nazwie wersji ,która przyniesie nam możliwość regulacji czasu wygaszania ekranu. Poprawiony ma być rowniez pomiar treningu na basenie. Autorska aplikacja do synchronizacji z Mi Band 4 (i innymi monitorami fitness Xiaomi) to Mi Fit. Niedawno zaktualizowano go do czwartej wersji, która wprowadziła nowe poprawki. Moja opaska współpracuje z Redmi Note 7. Po włączeniu po raz pierwszy, aplikacja prosi o zgodę na spersonalizowane reklamy - jeśli jej nie dasz, zobaczysz banery Xiaomi. Aby korzystać z Mi Fit, musisz mieć tam konto; może to być konto Mi, WeChat, Google lub Facebook. Proces parowania opaski jest niezwykle prosty, nie widzę powodu, aby się na nim zatrzymać. Oprócz okna dodawania modułów śledzących interfejs Mi Fit składa się z trzech sekcji - „Trening”, „Znajomi” i „Profil”. Pierwszy jest najważniejszy, tam możesz dowiedzieć się o swoich rezultatach. Jest to przede wszystkim realizacja codziennego celu etapami, tętna, czasu snu i treningu. Tam możesz biegać i śledzić swoje treningi, ale ogólnie rzecz biorąc, wygodniej jest robić to z samej bransoletki. „Znajomi” to taka mini-sieć społecznościowa w Mi Fit. Wymieniasz z kimś kod QR - i możesz zobaczyć jego codzienne statystyki kroków i snu. Moim zdaniem udostępnianie tych informacji znajomym jest dobrym pomysłem i zarazem motywatorem. Przyjaciele mogą również przesyłać sobie „pozdrowienia” - serca pojawiające się na ekranie bransoletki, wskazujące, kto je wysłał. Wreszcie „Profil” to wszelkiego rodzaju ustawienia; tutaj ograniczę się do zrzutów ekranu, ponieważ wszystko jest już oczywiste. Na początek Xiaomi przywiązuje ogromną wagę do swojej bransoletki - krokami. Na samym początku zaproponowano mi ustalenie, ile chcę za cel ustawić kroków na dzień, domyślnie jest to 8000. Fajna funkcją jest czyli ile dni z rzędu przekroczyliśmy normę kroków w Mi Fit - motywująca funkcja zachęcająca do spełnienia codziennych osiągnięć. Odnośnie użytkowania aplikacji Mi Fit oraz synchronizacji z opaska mi band,mam dla was parę wskazówek. Często na forum, zadawane są pytania na temat nieprawidłowej współpracy opaski z apka Mi Fit. Pytania wydają się jednoznacznie wskazywać winę w aplikacji, lub mi bandzie. Tak do końca jednak nie jest. Typową przyczyną nie prawidłowej synchronizacji jest usuwanie aplikacji mi Fit z pamięci podręcznej,- nie prawidłowo skonfigurowane uprawnienia aplikacji mi Fit,- ustawienia w samej aplikacji mi Fit dotyczące mi banda. Na poniższych zrzutach ekranu, podam wam właściwe ustawienia konfiguracji dla prawidłowego działania aplikacji: 1. Wchodzimy w Ustawienia-zarzadzanie aplikacjami- mi Fit. Klikamy na włączenie autostartu. 2. Zaznaczamy w poniższych prostokatach uprawnienia. Wyłączamy oszczędzanie baterii dla aplikacji mi Fit. 3. Na koniec zaznaczamy zezwolenie na automatyczne uruchomienie. Ważna uwaga! W ten sposób skonfigurowane ustawienia, mogą wpłynąć w subtelny sposób na pogorszenie czasu pracy na jednym ładowaniu baterii. Bateria: To jest najciekawszy pod punkt. Długość działania na jednym ładowaniu jest bardzo elastyczna. Sklada się na to wiele aspektów, które mogą ja wydłużyć, jak i znacznie obniżyć. Bezpiecznie można powiecie, że czas pracy na jednym ładowaniu to 14-23 dni. Jednak myślę że można ją i szybciej rozładować. Za drenaż bateria może odpowiadać znacznie: -pomiar pulsu co 30,10,5,1 minut lub brak -powiadomienia typu SMS,Messenger,whatsup, mi community ,Olx itp. -wibracja w zależności od ilości powiadomień i alarmów ,w znaczący sposób wpływa na drenaż. -jasnosc ekranu -treningi a konkretnie ich częstotliwość oraz długość -asystent snu Nie korzystanie z tych funkcji, czyli treningi, powiadomienia, tętno, asystent snu, może prowadzić do wydłużenia pracy nawet do 30 dni. Mi osobiście się to nie udało, ze względu na aktywny tryb życia i obszerną ilość powiadomień. Jak narazie tylko 3 razy ładowałem opaskę, raz wytrzymała 17 a raz 24 dni (na wakacjach), obecnie 57 % po 13 dniach pracy. Uważam że bateria, to jeden z najmocniejszych atutów mi band 4. Podsumowanie: Xiaomi Mi Band 4 to naprawdę wygodny i niedrogi monitor fitness. Ogólnie rzecz biorąc, wszystko jest mniej więcej takie, jak można oczekiwać od gadżetu za niewielkie pieniądze. Jeśli potrzebujesz krokomierza, który może wyświetlać powiadomienia i zarządzać muzyką w telefonie, opaski do treningów, to Mi Band 4 doskonale spełni Wasze zadanie. Korzystałem w sposób intensywny, z Mi Band 4 przez ponad 2 miesiące i jestem zadowolony z tego urządzenia. Moje odczucia są pozytywne - urządzenie i wszystkie deklarowane funkcje działają i robią to dobrze ,poza paroma niedociągnięciami o których wspomniałem. Jednak cicho liczę, że kolejna odsłona opaski przyniesie nam tak bardzo oczekiwany moduł GPS oraz NFC. Co mogło by wprowadzić mi band na poziom nieosiągalny dla innych urządzeń w podobnej cenie. Mogę każdemu go polecić z ręką na sercu. Jeśli macie pytania? Coś mi może umknęło w recenzji. To piszcie w komentarzach. Bede starał się odpowiedzieć na nurtujące was pytania.
mi band 4 dodatkowe tarcze